- Puk, puk!
- Kto tam?
- Sukces. Otworzysz?
Pytanie na pierwszy rzut oka wydaje się retoryczne. „Jasne, że otworzę!” – zawołasz w myślach. A jednak, gdy podchodzisz do drzwi, okazuje się, że zamek się zacina, zasuwa zbyt ciężko chodzi, a klamka oblepiona jest czymś śliskim, co zdecydowanie odstręcza cię od jej dotknięcia. Tak. Sukces nie jest czymś łatwym i przyjemnym.
- „Skąd dochodzi pukanie?” – Zastanów się, czego chcesz.
Jeśli nie wiesz, czego chcesz, inni ludzie z wielką ochotą wykorzystają cię do realizacji swoich marzeń. Usiądź wygodnie, idź na spacer, wyjedź w góry albo połóż się na kanapie i myśl intensywnie o tym, co dodaje ci skrzydeł, co możesz robić godzinami, co sprawia, że jesteś szczęśliwy. Odsuń na bok wątpliwości o nierentowności swoich marzeń, o tym, że tak się nie da żyć. Zaufaj swoim marzeniom. Z jakiegoś powodu masz je dokładnie takie. Bądź za nie wdzięczny.
- „Otworzę te drzwi!” – Postaw sobie cele.
A teraz przekonwertuj marzenia na konkretne cele. Ustal jak najwięcej szczegółów. Określ rzeczywisty czas realizacji. Dom z basenem? Jeśli nie masz oszczędności, za rok może się nie udać, ale za 5, 10 lat… Szczęśliwe małżeństwo? Owszem. Powiedz o swoich decyzjach rodzinie czy przyjaciołom. Twoje cele ujrzą wówczas światło dziennie i nie będzie tak łatwo się z nich wycofać.
- „Zacznę od górnego zamka…” – Podejmij działanie.
Ludzie sukcesu zwykli powtarzać, że porażka nie jest przeciwieństwem sukcesu, jest nim bierność. Stwórz plan działania, a następnie skrupulatnie realizuj punkt po punkcie, pracuj minuta po miniucie, godzina po godzinie, dzień do dniu… Powinieneś wykonać telefon? Zrób to teraz. Wycieczka do urzędu? Wstań i idź. Nie odkładaj na później, nie kombinuj, by unikąć kolejnego ruchu. Pokonaj lenistwo, strach, niskie ciśnienie i po prostu działaj.
- „Jeśli wsuwką się nie da, chwycę za łom.” – Bądź wytrwały.
Droga do sukcesu usiana jest porażkami. Jedne zwinnie ominiesz, w inne wpadniesz i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ważne, by za każdym razem wstać, otrzepać kolana z kurzu i poszukać kolejnego przejścia, które pozwoli ci kontynuować wędrówkę. Czasami na jeden triumf składa się cały ciąg niepowodzeń, samych niepowodzeń, bez najmniejszego wzlotu. I musisz sobie z tym poradzić. Musisz znaleźć siłę. Musisz być wtrwały i nieustannie mieć przed oczami swój cel.
- „Zepsuta klamka nauczyła mnie używać śrubokręta.” – Myśl pozytywnie.
„To się nie uda!”, „Nie potrafię!”, „Brakuje mi tego i owego…” – te zdania wykasuj ze swoich wypowiedzi. Skup się na tym, co już masz, co umiesz i ciągle się rozwijaj. We wszystkim szukaj pozytywów. Patrz na problemy jak na wyzwania. Wizualizuj swój sukces. Przywołuj pozytywne emocje. Patrz na siebie i świat przez różowe okulary. Zmiana myślenia zmienia rzeczywistość. Bądź optymistą od dziś i podejmij decyzję, że będziesz miał dzień pełen cudów. A tak prędzej czy później się stanie.